Jak dowiedział się reporter radia RMF FM Adam Kasprzyk, procesy karne rozpoczną się dopiero w czerwcu. W tej chwili w sądzie w Sławnie pracuje dwóch sędziów, w wydziale cywilnym i dla nieletnich. Nie ma natomiast żadnego, który orzekałby o w sprawach karnych. - Obecna sytuacja to przypadek losowy - sędzina rozchorowała się a sędzia wyjechał do Warszawy na kilkumiesięczne szkolenie - powiedział Janusz Blicharski, rzecznik Sądu Okręgowego w Słupsku. Podejrzani o przestępstwa i ich ofiary będą więc musieli jeszcze poczekać. - Być może będą przypadki, że niektóre sprawy karne trzeba będzie prowadzić od początku - powiedział Blicharski. Dodał również, że sytuacja jest trudna, ale już 1 czerwca pracę w sądzie podejmie młody asesor, który poprowadzi zaległe sprawy.