- To był dobry pracownik. Anestezjolog z bardzo dobrym przygotowaniem do zawodu lekarza pogotowia - powiedział reporterowi RMF FM przełożony lekarza. Nie chciał jednak komentować nocnego wydarzenia: - Mogę powiedzieć, że fakt miał miejsce. Dotyczy to byłego naszego pracownika. Tak bym to określił, bo u nas już nie pracuje. Został z nim zerwany kontakt ze skutkiem natychmiastowym. W nocy została dokonana zmiana na innego lekarza ? dodał. Zwolniony lekarz pracował w Pogotowiu Ratunkowym w Pyrzycach od kilku lat i nigdy nie było z nim problemów. Teraz zapewne będzie miał spore kłopoty ze znalezieniem pracy w sowim zawodzie.