Na szczęście do tej pory nie stwierdzono ani jednego przypadku zatrucia. Jak dotąd nie udało się wyjaśnić, kto i w jaki sposób ukradł alkohol. Brak ponad tysiąca litrów zauważyli robotnicy prowadzący odwierty. Co ciekawe sprawa wyszła na jaw już 20 stycznia. Nie wiadomo dlaczego dopiero teraz poinformowano o tym policję. Jak powiedział nadkomisarz Krzysztof Targoński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie minęły dwa dni od kradzieży trucizny, a więc znalezienie złodziei nie będzie takie proste. - Tego nie można było wynieść w butelkach - powiedział Targoński. Policja przestrzega przed kupowaniem alkoholu niewiadomego pochodzenia, ponieważ wypicie choćby 10 mililitrów metanolu może być śmiertelne.