Reklama

Zachodniopomorskie: Fatalny finał policyjnego pościgu

Tragiczny finał pościgu za podejrzanym o kradzież samochodu. W Dębcu w woj. zachodniopomorskim zginął kierowca, który uciekał przed próbującymi go zatrzymać funkcjonariuszami. Auto, które prowadził, wypadło z drogi, dachowało i uderzyło w pobliski budynek. Policja potwierdziła informacje z Gorącej Linii RMF FM.

Informację o kradzieży volkswagena przekazali policjantom w Pyrzycach funkcjonariusze z powiatu myśliborskiego. Kierowca uciekał właśnie w kierunku Pyrzyc. 

- W miejscowości Lipiany policjanci zauważyli na ulicy Pyrzyckiej pojazd, po czym podjęli próbę zatrzymania go do kontroli. Mężczyzna przyspieszył. Na łuku drogi w miejscowości Dębiec, po około dwóch kilometrach jazdy, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, koziołkował – mówi RMF FM Marcelina Połaszewska, rzeczniczka policji w Pyrzycach.

Kierowca wypadł z auta. Samochód dachował i uderzył w opuszczony budynek.

Policjanci, którzy jechali za volkswagenem, próbowali reanimować mężczyznę – aż do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Mężczyzna jednak zmarł.

Reklama

(mpw)

RMF FM

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy