Sąd uznał, że prokuratura umorzyła śledztwo przedwcześnie, nie wyczerpawszy wszystkich możliwości dowodowych- dodała rzeczniczka. Zażalenie na umorzenie śledztwa zgłosiło ok. 80 pokrzywdzonych. W kwietniu tego roku z powodu niewykrycia sprawcy Prokuratura Okręgowa w Szczecinie umorzyła śledztwo ws. włośnicy. Jej zdaniem nie udało się ustalić w sposób jednoznaczny źródła zakażenia. Sprawę wszczęto w czerwcu ubiegłego roku po tym jak ponad 200 osób zachorowało na włośnicę po zjedzeniu kiełbasy z zakładu w Świerznie (Zachodniopomorskie). Ok. 70 osób trafiło wówczas do szpitali. Jak wyjaśniła Zywar, zdaniem sądu prokurator mógł np. zasięgnąć opinii biegłych technologów żywienia, nie tylko biegłych weterynarzy. Nie ustalono np. ile osób mogło zarazić się włośnicą z wyprodukowanej kiełbasy. Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz, zgodnie z decyzją sądu śledztwo będzie kontynuowane, a postępowanie prowadzone w takim kierunku jak zalecił sąd. Do prowadzenia prokuratorskiego postępowania utworzono wcześniej specjalny zespół prokuratorów. Przesłuchał on dziesiątki poszkodowanych i świadków. Decyzją Sanepidu wstrzymano półtora roku temu w Świerznie produkcję wędlin. Podjęto również decyzję o wycofaniu z obrotu wszystkich wyrobów z tej firmy. Ostatecznie zakład zatrudniający ok. 100 pracowników postawiono w stan likwidacji. Zakład "Rol-Banc" bronił się, twierdząc, że zakażone mogło być mięso, które kupowano do produkcji wędlin. Firma nie prowadziła uboju zwierząt, zamawiała je w ubojni, nad którą nadzór prowadziły służby weterynaryjne. Właściciele zakładu odwołali się do sądu administracyjnego, który w uchylił decyzję Sanepidu o zawieszeniu działalności firmy. Włośnica (trychinoza) jest odzwierzęcą chorobą inwazyjną. Jej źródłem są larwy, a przejściowo także postacie dojrzałe włośnia - nicienia o długości 1,5-3 mm. Choroba jest groźna, a jej leczenie długotrwałe. Człowiek zaraża się, jedząc surową lub niedogotowaną, zakażoną nicieniami lub ich larwami wieprzowinę lub dziczyznę, a także jedząc wędliny wędzone w zbyt niskiej temperaturze. Nie można zarazić się od chorego człowieka. Charakterystyczne objawy włośnicy to: bóle mięśni, po kilku dniach wysoka gorączka, z dreszczami, nudności, wymioty, biegunki, przemijający obrzęk twarzy i powiek, osłabienie, niekiedy wysypka na skórze - wędrówka larw nicienia (włośni) wewnątrz organizmu wywołuje objawy podobne do alergii. Możliwe powikłania włośnicy to: zapalenie oskrzeli i płuc, zapalenie mięśnia sercowego lub uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.