Mjr Walatek dodał, że do wypadku doszło prawdopodobnie w wyniku awarii zestawu do łączności satelitarnej. Sprawą zajmuje się Żandarmeria Wojskowa. Rzecznik tej formacji ppłk Marcin Wiącek powiedział , że na terenie jednostki doszło do pożaru, który został szybko ugaszony. Postępowanie toczy się pod nadzorem Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Szczecinie. Radio Szczecin, powołując się na dyrektora 107. Szpitala Wojskowego w Wałczu Janusza Napiórkowskiego, podało, że w wypadku poszkodowanych zostało łącznie 13 żołnierzy. Czterech z najpoważniejszymi obrażeniami zostało hospitalizowanych. Dwóch trafiło na oddział okulistyczny, dwóch na chirurgię. Do czasu nadania tej depeszy PAP nie udało się skontaktować z dyrektorem Napiórkowskim.