Podejrzany o pedofilię wpadł w ręce szczecińskiej policji, gdy był w towarzystwie starszego z chłopców. Gdy wchodząc z nim do hotelu zauważył policjantów rozmawiających z obsługa hotelową, zaczął uciekać. Funkcjonariusze złapali go po krótkim pościgu. Szokująca sprawa wyszła na jaw dzięki pracownikom obiektu. Obsługę zaniepokoiło to, że gość hotelu przyprowadził do swojego pokoju dwóch chłopców. Dodatkowo zawiadomienie o przestępstwie złożyła mama chłopców. Okazało się, że mężczyzna spotkał ich w centrum handlowym w centrum miasta i stamtąd sprowadził ich do hotelu. Prokuratura nie przekazuje szczegółów śledztwa. Wiadomo jedynie, że mężczyzna usłyszał zarzut przestępstwa przeciwko wolności seksualnej małoletnich. To najcięższe przestępstwo, którego mogą dopuścić się pedofile.