Samochód z dna rzeki wyciągnął dźwig straży pożarnej; operacja trwała kilka godzin. Jak poinformowała młodszy aspirant Mirosława Rudzińska z zachodniopomorskiej policji, nieznane są jeszcze okoliczności wypadku. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi prokuratura, która zabezpieczyła wyciągnięty samochód. Do wypadku doszło tuż przed południem na ul. Jana z Kolna, na wysokości szczecińskich Wałów Chrobrego. Świadkowie, którzy powiadomili o wypadku, twierdzili, że widzieli przez kilka minut dryfujące w wodzie auto oraz że mogła w nim być jedna osoba.