Tegoroczna edycja dokumentART-u będzie odbywała się jednocześnie w Szczecinie i niemieckim Neubrandenburgu. Bartosz Wójcik, dyrektor polskiej części festiwalu powiedział podczas wtorkowej konferencji, że najważniejsza część imprezy to konkurs główny poświęcony filmowi dokumentalnemu. Konkursowe filmy są produkcjami autorów mieszkających w Europie. Poza konkursem w programie znajdą się też filmy spoza Europy. Filmy do konkursu wybrał polsko - niemiecki - zespół - dodał Wójcik. W tym roku do konkursu zgłoszono niemal 500 filmów. Wybrano 54 filmy z 18 krajów europejskich i jeden film, którego współproducentem jest Senegal. Z 54 filmów 17 zostanie pokazanych po raz w Polsce. Zwyczajowo, na festiwalu gościć będzie kilkudziesięciu członków ekip filmowych, które stworzyły filmy konkursowe - powiedział Wójcik. Podczas festiwalu przyznane zostaną dwie nagrody główne; jedna przez stronę niemiecką, druga - polską. Filmy nagrodzi również dwiema nagrodami publiczność polska i niemiecka. Swoją nagrodę przyzna także jury studenckie z Uniwersytetu Szczecińskiego i po raz pierwszy w historii festiwalu Fundacja Współpracy Polsko - Niemieckiej. Festiwal to również okazja do dyskusji o polsko - niemieckiej transgraniczności. Temu będzie poświęcony pokaz "Wspólne granice" i towarzyszący mu panel dyskusyjny. Współczesną kinematografię niemiecką poznać będzie można podczas pokazów takich filmów jak "Krótkie metraże z Europy i Świata - współczesne kino niemieckie", "Historia - Polityka - Film". Pokazom towarzyszyć będą dyskusje na temat spojrzenia na stosunki między państwami przez pryzmat wspólnej historii. Podczas festiwalu odbędzie się także retrospektywa filmów dokumentalisty Bogdana Dziworskiego i przegląd dzieł Michelangelo Antonioniego. W bloku "Oblicza Zachodniopomorskiej Kinematografii" zostanie zaprezentowana sylwetka Marcina Przyleckiego, który współtworzył szereg produkcji filmowych. DokumentART odbywa się w Szczecinie po raz siódmy. Potrwa od 13 do 20 listopada.