Aktualne informacje o stanie zdrowia niemowlaków przekazała dziś rzeczniczka szczecińskiego sanepidu Renata Opiela. Dodała, że badania wykazały, że nosicielką gronkowca jest jedna z położnych oddziału. Nie wiadomo jednak, czy kobieta była tzw. nosicielem pierwotnym, czy została podobnie jak dzieci zakażona. Położna przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim i jest poddawania leczeniu. Rzeczniczka poinformowała także, że szczepy gronkowca wykryto u trojga dzieci, z czego jedno zmarło ponad tydzień temu. U zmarłego wcześniaka gronkowca wykazały badania wykonane już po jego śmierci. Dziecko nie zmarło jednak z powodu zakażenia bakterią, ale z powodu ogólnej niewydolności wielonarządowej, typowej dla wcześniactwa - podkreśliła Opiela. Hospitalizowane wcześniaki są izolowane od pozostałych dzieci. Na oddziale zachowany jest reżim sanitarny - zaznaczyła. Dzieci są leczone antybiotykami. Opiekuje się nimi personel, który nie ma kontaktu z innymi pacjentami. Gronkowiec złocisty to bakteria występująca w jamie nosowo- gardłowej oraz na skórze ludzi i zwierząt. Nosicielstwo występuje szczególnie często pośród personelu szpitalnego. Charakterystycznymi objawami zakażenia gronkowcem są: wymioty, biegunka, spadek ciśnienia krwi, zapaść. Śmiertelność jest niewielka. Szacuje się, że 10 do 50% populacji ludzkiej stale lub okresowo jest nosicielami tych bakterii bez wystąpienia objawów chorobowych. Gronkowiec złocisty najczęściej powoduje zakażenia ropne skóry, tkanek podskórnych oraz tkanek miękkich, zakażenia układowe, zakażenia lub zatrucia związane z produkcją toksyn.