Wojewoda zachodniopomorski prawdopodobnie do czasu rozpatrzenia wszystkich odwołań złożonych przez kobiety wstrzyma dziś nakaz opuszczenia kraju wydany przez Straż Graniczną. Jeżeli wojewoda nie podejmie dziś decyzji w sprawie Ukrainek, kobiety będą musiały najpóźniej o północy opuścić teren Rzeczpospolitej Polskiej. Jeżeli tego nie zrobią, mogą zostać - jak zapowiedział komendant Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej - wydalone pod konwojem. 75 kobiet z Ukrainy pracowało z naruszeniem polskich przepisów i w fatalnych warunkach w gospodarstwie pod Pyrzycami w Zachodniopomorskiem. Ukrainki pracowały w hali, a według prawa mogły pracować tylko przy pracach polnych. Kobiety deklarują, że nie chcą wyjeżdżać z Polski.