Do niecodziennego zdarzenia doszło 8 marca w mieszkaniu w centrum Kamienia Pomorskiego. Dariusz R. ze swoją znajomą hucznie obchodzili Dzień Kobiet. Pili alkohol. Wieczorem kochali się - relacjonuje "Głos Szczeciński". Według przekazanych przez policję informacji mężczyzna zażądał miłości francuskiej. Kobieta nie wyrażała ochoty. Gdy w końcu zgodziła się, nieoczekiwanie ugryzła go w przyrodzenie. Dariusz R. zaczął bić kobietę. Twierdzi, że uderzył ją kilka razy ręką w twarz. Potem położył się koło niej i zasnął. Przyznał, że w nocy słyszał rzężenie Doroty Sz., ale wydawało mu się, że to skutek wypitego alkoholu. Rano przyszedł po niego kolega i poszli na ryby. Leżącą w łóżku nieprzytomną kobietę znalazła kilka godzin później sąsiadka. Zawiadomiła pogotowie. Okazało się, że mężczyzna był już karany za znęcanie się nad konkubiną. Kobieta w stanie krytycznym trafiła do szpitala. Leży na oddziale intensywnej opieki. Do dzisiaj nie odzyskała przytomności. Dariuszowi R. prokuratura postawiła zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu do 10 lat więzienia.