Pożar wybuchł w sobotę na niemieckim statku "Mystic", remontowanym w szczecińskiej stoczni. Ogień pojawił się około południa na najwyższej ładowni; gasiło go 14 jednostek straży pożarnej. Ogień wybuchł w najwyżej położonej ładowni, gdzie zapaliła się pianka ocieplająca ściany. - Ulatniające się podczas jej spalania gazy mogły powodować zagrożenie - mówili strażacy z centrum dowodzenia akcją gaśniczą. Akcja była dodatkowo utrudniona, ponieważ stocznia jest położona na wyspie. Statek zaś zacumowano w szczelnie zamkniętym wąskim basenie portowym. W chwili pojawienia się płomieni na pokładzie nie było ludzi.