Rozkopane ulice, chodniki, objazdy, co gorsza, władze miasta nie wiedzą, czy drogowcy w ogóle uporają się z pracami. Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia, twierdzi, że wszystko będzie gotowe na czas, oczywiście pod warunkiem, że prace będą kontynuowane zgodnie z planem. A tego na razie nie wiadomo. Pewne jest jednak to, co o tak drogiej strefie sądzą kierowcy. - No jak, 10 godzin to 30 złotych. Kto to wytrzyma? - pytają. A to wszystko w mieście na wyspie. Zanim więc doznamy uroku kurortu, trzeba przeprawić się promem. W sezonie letnim to godzina stania i czekania na prom. A potem... jeszcze podróż na drugą stronę. Słuchaj Faktów RMF FM