Z najbardziej zagrożonych miejsc zostały zdjęte tzw. rękawy wodne, które służą do szybkiego podwyższania wałów przeciwpowodziowych. Jednak w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej wciąż trwa całodobowy dyżur - co godzinę strażacy monitorują miejsca zagrożone zalaniem. Jeśli utrzyma się niska temperatura, to najprawdopodobniej w poniedziałek zostanie odwołany również stan pogotowia przeciwpowodziowego. Grzegorz Hatylak