Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę, 3 maja. 37-letnia kobieta jadąca volkswagenem touranem potrąciła idącą prawidłowo poboczem 15-latkę, a następnie uderzyła autem w ogrodzenie i uciekła z miejsca wypadku. Poszkodowana w wypadku dziewczyna zmarła w szpitalu. 37-latkę udało się zatrzymać dzięki relacjom świadków. Kobieta ukryła się w mieszkaniu rodziny. W chwili zatrzymania miała około 2 promile alkoholu w organizmie. Nie miała również prawa jazdy. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku po pijanemu grozi jej do 12 lat więzienia.