Cztery preparaty odnalazły ekipy sprzątające, które - po tym, jak zmienił się dzierżawca budynku - prowadziły w placówce prace porządkowe. Na razie śledczy potwierdzają jedynie, że w pojemnikach są ludzkie tkanki. W dwóch prawdopodobnie znajdują się płody, a w pozostałych fragmenty ciał osób dorosłych. - Aby zidentyfikować zawartość szklanych pojemników, zbierane są dokumenty, także z oddziału położniczego - powiedziała prokurator Bożena Krzyżanowska. - Pojemniki były oznaczone nazwiskami, dlatego w tej chwili ściągamy dokumentację medyczną podmiotów o tych nazwiskach. Mamy już dwie dokumentacje, jeszcze dwóch brakuje, prawdopodobnie jutro je uzyskamy - tłumaczyła Krzyżanowska w rozmowie z reporterem RMF FM Krzysztofem Zasadą. Znalezione ludzkie szczątki trafiły już do zakładu medycyny sądowej. Śledczy planują teraz przesłuchania - niewykluczone, że zostaną przeprowadzone również badania DNA. WYJAŚNIENIE "Szpital św. Jerzego w Kamieniu Pomorskim nie ma własnego prosektorium i nie jest jego operatorem. Prosektorium to jest własnością Starostwa Powiatowego, a jego użytkownikiem i operatorem było miejskie przedsiębiorstwo komunalne. Szpital, podobnie jak wiele innych podmiotów korzysta z jego usług. W dwóch stwierdzonych przypadkach szczątki ludzkie rzeczywiście trafiły do tego prosektorium ze Szpitala w Kamieniu. Szpital posiada ich pełną dokumentację, łącznie z dokumentem przekazania i potwierdzeniem odbioru przez prosektorium. Procedury obowiązujące w Szpitalu zostały w pełni zachowane. Wszystkie ukazujące się doniesienia medialne, wiążące Szpital z przypadkiem niefrasobliwości i nieprzestrzegania zasad postępowania organu nadzorującego i pracowników prosektorium, cechuje wysoki stopień braku rzetelności dziennikarskiej". Z poważaniem, Ewa Pogodzińska dyrektor PR EMC Instytut Medyczny Informację o makabrycznym znalezisku nadesłano na Gorącą Linię RMF FM.