Szczecin. Zamordował żonę i teściową. Na policję zadzwonił 11-letni chłopiec
Do tragicznej w skutkach awantury domowej doszło w Szczecinie, gdzie 45-letni mężczyzna zabił dwie kobiety, a następnie odebrał sobie życie. W chwili dramatu w mieszkaniu był 11-latek. - Trwa zabezpieczanie śladów i gromadzenie materiału dowodowego ws. śmierci trzech osób w Szczecinie - poinformowała rzeczniczka szczecińskiej Prokuratury Okręgowej Alicja Macugowska-Kyszka.

O sprawie jako pierwszy poinformował rmf24.pl. Według portalu do zdarzenia doszło w trakcie awantury domowej.
Brutalne morderstwo dwóch kobiet
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w mieszkaniu w bloku przy ulicy Romana w Szczecinie. Jak podaje serwis RMF FM, 45-letni mężczyzna miał w trakcie imprezy urodzinowej rzucić się z nożem na żonę oraz teściową. Starsza z kobiet, 63-latka, zginęła na miejscu od ciosu w klatkę piersiową.
Żona agresora z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala, jednak lekarzom nie udało się jej uratować. 45-latek po tym jak zaatakował kobiety, popełnił samobójstwo, wbijając sobie nóż w okolice serca.
Z informacji serwisu RMF FM wynika, że policję wezwał 11-letni chłopiec, prawdopodobnie syn małżeństwa.
Okoliczności zbrodni
Z wstępnych ustaleń służb wynika, że 45-latek zaatakował, ponieważ był zazdrosny o żonę.
- W związku ze zdarzeniem, które miało miejsce w nocy, prokurator z udziałem techników kryminalistyki, jak również policji wykonywał czynności procesowe - powiedziała w sobotę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Alicja Macugowska-Kyszka. Jak dodała, czynności były prowadzone "w celu zabezpieczenia śladów i dowodów przed ich zniekształceniem bądź zniknięciem".
- Przeprowadzone zostały oględziny. Zabezpieczone zostały ciała trzech osób, które w związku z tym zdarzeniem poniosły śmierć - powiedziała prok. Macugowska-Kyszka.
Dodała, że ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok tych osób. Trwa zabezpieczanie śladów i gromadzenie materiału dowodowego. Prokuratura nie udziela więcej informacji w tej sprawie.