- Kwota jest niemała i wydawana właśnie w dobie kryzysu gospodarczego może szokować. To nie są ich pieniążki po prostu. Dla nich rzucanie taką kwotą to żaden problem - mówią mieszkańcy województwa, z którymi rozmawiał reporter RMF FM Paweł Żuchowski. Inni z przekąsem dodają, że to pieniądze wyrzucane w błoto, bo żadna ekspertyza nie powstrzyma kryzysu. Nie zatrzymamy kryzysu za 54 tysiące - zauważają przytomnie. Nasz reporter usłyszał jednak w urzędzie, że osoby, z którymi rozmawiał, są w błędzie, bo ekspertyza kryzysowa ma być wybitnym opracowaniem. I już jest ono nazywane "dziełem". Za pracę autorytetów w tej dziedzinie, to? myślę, że to nie jest taka cena, która może szokować - powiedziała naszemu reporterowi jedna z urzędniczek. "Dzieło" powinno być gotowe do końca kwietnia tego roku. Czy ekspertyza będzie trafna? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że całkiem nieźle zarobi na niej pięć osób. Słuchaj Faktów RMF FM