- Mężczyzna samotnie mieszkał w mieszkaniu na drugim piętrze, w którym najprawdopodobniej doszło do wybuchu gazu - powiedział Artur Marciniak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. Początkowo, ze względu na obrażenia, jakie poniosła ofiara wybuchu, nie można było ustalić jej płci. Do wybuchu gazu doszło przed godziną 9. w centrum Szczecina, w kamienicy znajdującej się nieopodal gmachu Teatru Polskiego. Policja przypuszcza, że prawdopodobnie przyczyną wybuchu był gaz. Wybuch zniszczył narożnik 3-piętrowej kamienicy. Wyrwane zostały ściany zewnętrzne na pierwszym, drugim i trzecim piętrze oraz na strychu. Zniszczeniu uległy też wnętrza tych mieszkań. Z mieszkania na drugim piętrze cały czas wydobywa się dym. Tam prawdopodobnie doszło do wybuchu. - Wiemy o jednej ofierze śmiertelnej. Być może będzie ich więcej - powiedział. Nieoficjalnie mówi się, że pod zwałami budynku mogą znajdować się jeszcze dwie ofiary. Akcję ratunkową prowadzi straż pożarna, na miejscu jest policja i prokurator. Administratorka budynku Maria Maj poinformowała, że kontrolę instalacji gazowej w kamienicy przeprowadzono w maju tego roku, a następnie w maju i w czerwcu usuwano nieszczelności.