Kilkanaście minut po godz. 7 w podstawionych autobusach było kilka osób. Osoby mieszkające w ewakuowanych budynkach w większości zdecydowały się na opuszczenie ich wcześniej. Autobusy przewiozą mieszkańców do hali sportowej MOSRiR przy ul. Twardowskiego. Ewakuacji podlegają mieszkańcy części budynków przy ulicach Jodłowej, Santockiej i Kosodrzewiny. Jak podał szczeciński magistrat, według rejestrów meldunkowych to ponad 550 osób. Wyznaczono też obszar niebezpieczny o promieniu ok. 300 m, w którym będzie obowiązywał zakaz przebywania na otwartej przestrzeni podczas pracy saperów. Na miejscu akcję zabezpieczają funkcjonariusze m.in. straży miejskiej, policji i żandarmerii wojskowej. O ewakuacji zdecydowano ze względu na potencjalnie niebezpieczny przedmiot, który znaleziono podczas prac wodno-kanalizacyjnych przy ul. Jodłowej. W jednym z wykopów pojawił się płomień i dym. Prace przerwano, na miejsce przyjechali saperzy. Miejsce zostało zabezpieczone. Czym jest obiekt i czy rzeczywiście stanowi zagrożenie, sprawdzą saperzy chemicy. Oni też mają zająć się jego usunięciem. Akcja rozpoczęła się około godz. 9.