Zaczęło się od niegroźnej kolizji w centrum Szczecina. Ford Escort, prowadzony przez poszukiwanego, uderzył w prawidłowo jadącego opla. Mężczyzna odjechał bez zatrzymywania. Po kilkunastu minutach kierowca nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Staranował policyjną blokadę i uszkodził dwa radiowozy. Następnie uciekł, jadąc pod prąd, w kierunku centrum Szczecina. Ranny policjant trafił do szpitala. Rozbitego forda funkcjonariusze znaleźli pod jedną estakad w centrum miasta.