Około godz. 2.30 do pubu 'Agrafka" wezwano patrol policji. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, znaleźli leżącego w kałuży krwi młodego człowieka. Z zeznań naocznych świadków wynika, że wcześniej mężczyzna bił się z innym młodzieńcem. Nie wiadomo, co było powodem bójki. W pewnym momencie drobna utarczka słowna przerodziła się w prawdziwą bijatykę i wtedy jeden z nich wyciągnął z kieszeni nóż. Zadał nim kilka ciosów przeciwnikowi, po czym uciekł z miejsca tragedii. Mimo natychmiastowych działań policji nie udało się dotąd zatrzymać bandyty. Poszkodowany z głębokimi ranami brzucha i innych części ciała został przewieziony do kliniki. Stan jego zdrowia określany jest przez lekarzy jako ciężki. Przypomnijmy, trzy dni temu przed szczeciński pubem ?Hormon? doszło do strzelaniny. Rannych zostało wtedy sześć osób. Jak dotąd, policji nie udało się nikogo zatrzymać w związku z tą sprawą.