Od września ubiegłego roku pieniądze ze sprzedaży biletów na mecze szczecińskiej drużyny przejmuje komornik. Pogoń ma olbrzymie długi w urzędzie skarbowym i w ZUS-ie. Każda złotówka, która wpływa do kasy klubu, musi przejść przez ręce komornika. To on decyduje, gdzie trafią pieniądze. Chcąc ominąć wymiar sprawiedliwości zaczęto rozprowadzać bilety nie tylko w kasach klubu, ale także na miejskich targowiskach - tyle, że nielegalnie. Zdarzało się,. że ze sprzedanych biletów wynikało, iż na stadionie jest kilka tysięcy widzów, podczas gdy było ich kilkanaście tysięcy. Na razie nie wiadomo, kto stoi za sprzedażą "lewych" wejściówek. Wyjaśni to specjalne śledztwo.