W oświadczeniu przekazanym wojewodzie wyrazili sprzeciw wobec działalności rządu Leszka Millera, który, ich zdaniem, "za wszelką cenę usiłuje wprowadzić nas w struktury zachodnioeuropejskie". "Mówimy - tak Polsce. Mówimy - tak Europie. Ale Unii Europejskiej i rządowi Leszka Millera mówimy - nie" - napisano w oświadczeniu. Działacze LPR wizerunkowi Polski należącej do UE przeciwstawili wariant kraju silnego i bogatego (znajdującego się poza UE - red.), w którym każdy Polak będzie miał równe prawa i szanse i nie będzie się czuł obywatelem drugiej kategorii. Na zakończenie pikiety przed gmachem urzędu protestujący wysypali przywiezione na taczce rządowe materiały informacyjne o UE. Po godzinie je pozbierali i demonstracyjnie wyrzucili do kosza. - Odrzucamy te materiały, bo jest to czysta propaganda, demagogia. Są one robione w stylu białoruskim, nic nie mówią o liczbach i skutkach naszego członkostwa - powiedział po pikiecie przewodniczący zarządu miejskiego LPR w Szczecinie Sylwester Chruszcz. Wczoraj LPR udostępniła dziennikarzom wyniki przeprowadzonej w Szczecinie przez to ugrupowanie ankiety na temat naszego wejścia do UE. Wypełniło ją około 1700 osób na ponad 3 tys. druków, które można było znaleźć na przystankach komunikacji miejskiej czy dworcu kolejowym. Wyniki ankiety wskazują, że ponad 80 procent szczecinian, którzy uczestniczyli w sondażu, opowiada się przeciw integracji z Unią.