Donieck i Ługańsk zostały zajęte przez prokremlowskich separatystów i w ich ocenie "wyzwolone". Napis powstał prawdopodobnie w nocy. Do urzędników już dotarła informacja na ten temat. Jak zapowiada Andrzej Kus z Zakładu Usług Komunalnych, pomnik zostanie umyty, a dodatkowe napisy znikną jeszcze w tym tygodniu. Napis na Pomniku Wdzięczności mieszkańcy Szczecina oceniają jako ironiczny. -Tych ukraińskich miast nikt przecież nie wyzwalał. To było zajęcie, Anschluss, tak jak z Krymem. Widać, jak pod rządami Rosji mają tam "lepiej". Brakuje mi jeszcze jakiegoś miasta z Krymu i szkoda, że nie są to metalowe tablice - mówi jeden z przechodniów. - Mieszanie naszej historii i historii Ukrainy jest nie na miejscu. Oni mają troszkę z nami zatargów jeszcze z czasów wojny - dodaje inny.Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej z placu Żołnierza w centrum Szczecina myty jest kilka razy w roku. Po każdym czyszczeniu ktoś na cokole dopisuje sprayem słowo "Katyń". Władze Szczecina starają się o usunięcie monumentu. Pierwszy wniosek o zburzenie pomnika został odrzucony przez stronę rosyjską. Urzędnicy odwołali się od tego stanowiska. Rosjanie nie zmienili jednak zdania. Aneta Łuczkowska