Do zdarzenia doszło w poniedziałek 17 czerwca w pobliżu jednej ze szczecińskich szkół. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że w pobliżu szkół w prawobrzeżnej części Szczecina nieznany mężczyzna proponował dziewczynkom, małoletnim osobom wejście do swojego pojazdu - relacjonował w rozmowie z TVN24 sierż. Paweł Pankau ze szczecińskiej policji. Jak przekazał, postawa dzieci była wzorowa - po pierwsze, nie zgodziły się wejść do samochodu nieznajomego, a po drugie, natychmiast poinformowały o zajściu nauczycieli. Ci zaś przekazali sprawę policji. W piątek udało się zatrzymać domniemanego sprawę. Jak przekazała prokuratura, podejrzany został tymczasowo aresztowany. Usłyszał zarzut usiłowania uprowadzenia i pozbawienia wolności osobom małoletnim, za co grozi do pięciu lat więzienia.