Piesi święci nie są. Zwykle mówi się, że samochód potrącił człowieka. Okazuje się jednak, że na prawie 200 wypadków aż 73 wynikają z winy pieszych. Reporter RMF przez cały dzień towarzyszył patrolom drogówki i na własne oczy przekonał się, że te statystki są prawdziwe. W ciągu 30 minut policjanci zanotowali kilkanaście przewinień pieszych. Najczęściej chodziło o przechodzenie w miejscach niedozwolonych czy na czerwonym świetle. Co ciekawe, kiedy w okolicy przejścia pojawiał się radiowóz, ludzie na czerwonym świetle stali niemal na baczność. Kiedy pojazd znikał, ludzie ruszali przez ulice, nie bacząc na kolory świateł. Na ich nieszczęście albo raczej na szczęście policjanci stali tuż obok, tyle że ubrani po cywilnemu. I znów posypały się mandaty...