Komisja powołana specjalnie do zbadania przyczyn katastrofy przedstawiła wstępne wyniki swojej pracy. Przewodniczący komisji Andrzej Loch był bardzo oszczędny w słowach. Przedstawił tylko krótkie stanowisko całej komisji. Z oświadczenia można się dowiedzieć, że zawinił projekt dźwigara podtrzymującego 200-tonową konstrukcję. "Za bezpośrednią przyczynę katastrofy uznać należy brak właściwego połączenia wspornika z konstrukcją dźwigara. Dźwigar zaprojektowany został z odstępstwami od konstrukcyjnych wymagań normowych. Pewien wpływ na przebieg i okres wystąpienia katastrofy miały błędy ułożenia zbrojenia w tym elemencie konstrukcyjnym" - czytamy w oświadczeniu. Uzbrojenie układała firma Komfort ze Zgorzelca. Na razie komisja nie chce ujawniać dalszych szczegółów w tej sprawie. Na to poczekać trzeba aż do piątku. Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi śledztwo w kierunku spowodowania katastrofy ze skutkiem śmiertelnym. Grozi za to od 2 do 12 lat więzienia.