Frustracja mieszkańców miast z pustymi przestrzeniami, pozbawionymi zwartej zabudowy, prowadzić może do wzrostu przestępczości - twierdzą uczestnicy rozpoczętej dzisiaj w Szczecinie konferencji. Jej tematem jest związek pomiędzy fizycznym środowiskiem miejskim a redukcją przestępczości oraz prewencją. W konferencji bierze udział ok. 200 uczestników z 22 państw. W Polsce tego typu spotkanie odbywa się po raz pierwszy. Jan H. Mans, burmistrz holenderskiego Enschede, przypomniał opracowany przez Brytyjczyków raport, który powstał po zamieszkach, do jakich doszło w Londynie i Liverpoolu w latach 70-tych. Wynika z niego, że wpływ na wzrost agresji i przestępczości wśród nieletnich ma monotonne i nudne środowisko, które ich otacza. Składa się na nie nie tylko brak odpowiednich rozrywek, np. miejsc do uprawiania sportu, ale także charakter miejskiej zabudowy: puste przestrzenie w centrach miast, szare bloki, wyburzenia dawnej infrastruktury, która dawała poczucie ciągłości tradycji. Zdaniem Mansa, ten stan rzeczy może zmienić renowacja starej zabudowy, odpowiednie, przyjazne mieszkańcom budowanie architektury krajobrazu czy tworzenie poczucia lokalnej tożsamości.