Prokurator zarzucił mężczyźnie, że 22 kwietnia br. wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadomił o zdarzeniu zagrażającym życiu lub zdrowiu wielu osób i mieniu w znacznych rozmiarach o podłożeniu ładunków wybuchowych w samochodzie zaparkowanym przy ul. Łuczniczej obok przychodni lekarskiej w Szczecinie - poinformowały służby prasowe szczecińskiej prokuratury okręgowej. 39-letni mężczyzna 8 maja br. również zawiadomił służby o podłożeni w tym samym miejscu ładunku wybuchowego. Także wtedy okazało się, że alarm był fałszywy. Za fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Jak wynika z informacji śledczych, w toku postępowania przygotowawczego wobec mężczyzny stosowane było tymczasowe aresztowanie.