Pozostawioną w szczecińskim Oknie Życia dziewczynką zaopiekowały się siostry Uczennice Krzyża, które zajmują się tym miejscem. - O godz. 20.15 był sygnał i już za chwilę byłam przy niej. To jest cudowne ocalone życie, zawsze podziwiam te kobiety i naprawdę jestem całym sercem przy nich, bo wiem, że to decyzja niezmiernie trudna. One chcą, by to dziecko żyło. My im pomagamy w anonimowy sposób - powiedziała siostra Rut Manthey. Jak dodała "procedura po znalezieniu dziecka w Oknie Życia wygląda tak, że my przekazujemy dziecko bezpośrednio do pogotowia, następnie dziecko jest badane i ma możliwość przekazania do adopcji". To trzynaste dziecko pozostawione w szczecińskim Oknie Życia, wszystkie to dziewczynki. W regionie działają trzy takie miejsca, poza Szczecinem, Okno Życia jest w Stargardzie i Goleniowie.