Do zdarzenia doszło w środę wieczorem na jednym z przystanków autobusowych w centrum miasta. Trzech mężczyzn zaatakowało stojącego tam policjanta, będącego już po służbie. Nie powstrzymał ich nawet fakt, iż funkcjonariusz przyznał, że jest policjantem - napastnicy bili go i kopali. Policjant oddał dwa strzały ostrzegawcze. Gdy bandyci uciekli, wezwał pomoc. Zatrzymano trzech dwudziestokilkuletnich mężczyzn. Jak się okazało, wszyscy mieli po około promilu alkoholu w organizmie. Noc spędzili trzeźwiejąc w policyjnej izbie zatrzymań. Dziś zostaną przesłuchiwani i usłyszą zarzuty. Od decyzji prokuratury zależy, czy znajdzie się wśród nich napaść na policjanta. Na razie nie wiadomo, co kierowało napastnikami i dlaczego na przystanku autobusowym napadli na policjanta w cywilu. Wszyscy trzej mieli po około promilu alkoholu w organizmie i noc spędzili trzeźwiejąc w policyjnej izbie zatrzymań. Dziś będą przesłuchiwani i usłyszą zarzuty. Od decyzji prokuratury zależy czy znajdzie się wśród nich napaść na policjanta.