Prokuratura oskarżyła kobietę o posiadanie znacznej ilości środków odurzających: amfetaminy, marihuany, ekstazy i LSD. Staruszka - zdaniem prokuratury - sprzedawała narkotyki, także nieletnim. Według policji Elżbieta P. mogła miesięcznie zarobić nawet do 30 tys. zł. Co więcej, kobieta posiadała bez zezwolenia broń palną, nielegalnie handlowała alkoholem i papierosami. Policja znalazła w jej mieszkaniu kilkadziesiąt litrów spirytusu w plastykowych kanistrach i kilkanaście kartonów papierosów bez akcyzy. Starsza pani tłumaczyła, że alkohol, narkotyki i papierosy pochodziły od przypadkowo poznanego mężczyzny. Nie potrafiła jednak powiedzieć, jak wygląda ów osobnik, ani jak się nazywa. Elżbieta P. przyznała się do winy, podobnie jak jej syn i jego przyjaciółka. Ta kobieta oskarżona jest tylko o posiadanie narkotyków. Dziś przed sądem cała trójka odmówiła składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania. Staruszce grozi do 10 lat więzienia. 72-letnia kobieta oraz jej syn od blisko roku przebywają w areszcie.