Pracownicy sadu mówią krótko - pieniędzy będzie brakować na wszystko. W niektórych rubrykach związanych z planowanymi wydatkami na przyszły rok trzeba było wpisać zero. Nie zrealizowane zostaną planowane od kilku lat inwestycje i remonty. Przeznaczone na to 40 tysięcy złotych posłuży na bardziej prozaiczne zakupy, takie jak ksero czy drukarki, których w sądzie brakuje. Co gorsza, w przyszłym roku nie ma szans na pełną obsadę sędziowską. W samym tylko Grodzkim Wydziale Wykroczeniowym w Szczecinie brakuje ośmiu sędziów. To, jak łatwo się domyślić, oznacza dodatkowe problemy dla petentów zadłużonego sądu.