Skazani, wtedy 19-latkowie, wywieźli mężczyznę do lasu, bo widział, jak kradną paliwo z bazy rybackiej w Dziwnowie. Obawiając się, że poinformuje o tym właściciela, napastnicy skrępowali mężczyznę i przewieźli w bagażniku do pobliskiego lasu. Tam został on pobity i uduszony paskiem od spodni. W czasie dzisiejszej rozprawy obrońca jednego ze skazanych wnosił o zmianę składu biegłych psychiatrów, którzy orzekli wcześniej, że mordercy działali w stanie całkowitej świadomości. Sąd wniosek odrzucił, prokurator natomiast wniósł o zakwalifikowanie czynu jako działania ze szczególnym okrucieństwem i wnioskował o 25 lat więzienia. Sąd przychylił się do wniosku. Skazani zaś mogą ubiegać się o skrócenie kary, ale dopiero po 20 latach spędzonych za kratkami. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM ze Szczecina, Krzysztofa Bąka: