Do wypadku doszło w czwartek wieczorem w porcie w Świnoujściu. Kabina suwnicy runęła wraz z operatorem i znalazła się na rampie na wysokości około dziesięciu metrów. Jak podał kpt. Kubiak, operator został przygnieciony przez kabinę i nie było z nim kontaktu. - Na miejscu działają trzy zastępy straży, dysponujemy dźwigiem o zasięgu 50 metrów, za pomocą którego próbujemy dostać się do poszkodowanego - powiedział Interii rzecznik PSP w Szczecinie. Na miejsce skierowana została też Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wysokościowego "Pająk" ze Szczecina. Po godzinie 13:00 dźwig należący do Komendy Portu Wojennego w Świnoujściu podniósł kabinę. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe oraz prokurator. Jak informuje iswinoujscie.pl, młody mężczyzna nie żyje. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.