Rzecznik 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu kmdr. ppor. Grzegorz Lewandowski przekazał w rozmowie z serwisem gs24.pl. że to jedna z największych bomb, jakie zostały zrzucone podczas II wojny światowej.Waży 5,5 tony, ma ponad sześć metrów długości i prawie metr średnicy. "Ten obiekt jest największy spośród tych, jakie do tej pory znaleźliśmy i z jakim będziemy mieli do czynienia" - przyznał w rozmowie z dziennikarzami ppor. Lewandowski.W związku ze znaleziskiem zbiera się sztab kryzysowy. Wydobycie ładunku może wiązać się z koniecznością ewakuacji ludności oraz znacznym ograniczeniem ruchu wodnego dla statków płynących z Bałtyku.Z informacji przekazanych przez Lewandowskiego wynika, że na razie jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić w jaki sposób bomba zostanie usunięta. "Dziś jest spotkanie w wojewódzkim centrum zarządzania kryzysowego i będzie ta sprawa omawiana. Trzeba dać kilka dni specjalistom na to, żeby przemyśleli dokładnie jak bezpiecznie usunąć to ze Świnoujścia" - dodał. W akcję unieszkodliwienia niewybuchu zaangażowana ma być 8. Flotylla Obrony Wybrzeża, a przede wszystkim grupa nurków minerów 12. Dywizjony Trałowców. Odnaleziony Tallboy może być jedną z bomb, które zrzucono w 1945 r. na przebywający wtedy w świnoujskim porcie niemiecki pancernik Lutzow.