Bezdomny mieszkał w zaadoptowanym przez siebie pomieszczeniu na strychu. W środku nocy, z mieszkania obok, wtargnęli na strych 16-latek, jego 17-letnia siostra i starszy od niej o sześć lat kolega. Mocno pijani napastnicy zażądali pieniędzy, a potem zaczęli kopać mężczyznę i bić różnymi przedmiotami. Młodszy z oprawców oblał go żrącą cieczą, prawdopodobnie "Kretem" do czyszczenia rur kanalizacyjnych. Kiedy bezdomny nie dawał znaków życia, bandyci wezwali policję tłumacząc, że znaleźli pobitego sąsiada. Policjanci nie uwierzyli młodym ludziom i jeszcze tego samego dnia prokurator postawił całej trójce zarzut usiłowania zabójstwa. Bezdomny przebywa w szpitalu. Ma poparzenia trzeciego stopnia głowy, szyi, twarzy i przedramion.