Miasto zamieniło się na trzy dni we wczesnośredniowieczny gród. Życie będzie się tu toczyć tak jak w średniowieczu. Do niedzieli w osadzie pozostanie około półtora tysiąca wojów z ponad dwudziestu krajów Europy, a także spoza kontynentu - przybyli wikingowie z Australii i USA, bo - jak mówi Wojciech Celiński ze Stowarzyszenia Centrum Słowian i Wikingów - byli oni wcześniej w Ameryce niż Kolumb. Licznie reprezentowane są m.in. Skandynawia, Rosja, Anglia, Czechy, Białoruś, Niemcy. Najwierniejsi sympatycy imprezy - wojowie z Czech, Anglii i Rosji goszczą w Wolinie każdego roku. Wszyscy, którzy zjechali do Wolina, będą przez kolejne dni festiwalu rozgrywać ze sobą bitwy morskie i lądowe, oblegać i zdobywać gród, a w wolnych chwilach - bawić się i ucztować przy dźwiękach średniowiecznej muzyki. W wielkich bitwach walczyć będzie nawet 400 wojów. - Jeszcze w piątek zaplanowano ślub w obrządku słowiańskim. Na ślubnym kobiercu stanie autentyczna para zakochanych - przekonuje Celiński. Wikingowie, Słowianie, Bałtowie, Madziarzy, Rusini oraz potomkowie innych ludów rozbili w Wolinie repliki dawnych namiotów, metodami sprzed wieków przygotowują strawę, lepią garnki, tkają materię na ubrania, kują żelazo, ze srebra i brązu odlewają kopie wczesnośredniowiecznej biżuterii, szyją buty, a z drucianych kółek splatają kolczugi. W tym samym czasie po Dziwnie żeglują repliki łodzi wikingów. Na czas festiwalu na wyspie Ostrów zbudowano wioskę wikingów, a w niej też karczmy, w których serwowane są przysmaki z "kuchni wikingów". To właśnie w to miejsce nad rzeką Dziwną ponad tysiąc lat temu dotarli wikingowie, zakładając silnie ufortyfikowaną warownię Jomsborg. Goście festiwalowi mogą nie tylko poznać tajniki prezentowanych rzemiosł, ale także np. zasiąść przy kole garncarskim. Festiwalowi towarzyszy Międzynarodowa Sesja Naukowa Dziejów Ludów Morza Bałtyckiego. Festiwal Wikingów w Wolinie odbywa się od 1993 roku. Impreza nawiązuje do historii warowni wikingów - Jomsborga, założonego w Wolinie przez króla duńskiego Haralda Sinozębego, który zmarł w Wolinie w 986 roku. W Jomsborgu przebywał też przez trzy lata jeden z najsłynniejszych Wikingów - Olaf Trigvasson, późniejszy król Norwegii. Badania archeologiczne potwierdziły ścisłe kontakty Wolina ze Skandynawią i wikingami w średniowieczu. Związki te sięgają przełomu VIII i IX wieku, kiedy to obok przeprawy przez Dziwnę powstała osada. Szczyt rozkwitu Wolina przypadł na IX-XII wiek. W kronikach Wolin wymieniany jest pod nazwami: Jumne, Jomsborg, Julin, Vineta. Pierwszego dnia festiwal odwiedziło ok. 10 tys. gości.