Wskutek zawarcia niekorzystnych umów stocznia straciła co najmniej 412 mln złotych. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w szczecinie Małgorzata Wojciechowicz powiedziała we wtorek, że postępowanie wszczęto na początku stycznia tego roku na podstawie zawiadomienia złożonego w listopadzie ub.r. przez obecnego prezesa firmy Artura Trzeciakowskiego i dwóch innych członków zarządu. - W zawiadomieniu tym wskazują oni na możliwość spowodowania znacznej szkody majątkowej stoczni przez jej były zarząd na skutek zawierania niekorzystnych kontraktów oraz podpisywania pozornych umów pośrednictwa, poprzedzających zawarcie tych kontraktów - wyjaśniła rzeczniczka. Dodała, że sprawa dotyczy ponad 20 kontraktów na budowę statków. Jak wynika z zawiadomienia, umowy te były niekorzystne dla stoczni, bowiem nie określono w nich żadnych warunków ewentualnej ich renegocjacji w przypadku potrzeby jakichkolwiek zmian np. wynikających ze wzrostu cen materiałów, czy różnic kursowych dolara. Wojciechowicz powiedziała, że śledztwo jest prowadzone "w kierunku niedopełnienia obowiązków i nadużycia uprawnień przez były zarząd". W okresie, którego dotyczy postępowanie, SSN kierował Andrzej Stachura. Dziennikarce nie udało się skontaktować z b. prezesem. Rzeczniczka poinformowała, że do tej samej prokuratury wpłynęło pod koniec grudnia ub.r. drugie zawiadomienie, także w sprawie złej sytuacji SSN, które złożył członek byłego zarządu. Zawiadomienie dotyczy działania na szkodę spółki w latach 2004- 2007. "Obecnie jest ono na etapie czynności sprawdzających, dlatego prokuratura nie chce podawać szczegółów" - powiedziała Wojciechowicz. SSN, która jest obecnie w niezwykle trudnej sytuacji finansowej, czeka na prywatyzację. Jedynym oferentem, który wyraził chęć kupna stoczni jest Złomrex, największa w Europie Środkowej firma zajmująca się handlem stalą. Negocjacje w tej sprawie powinny zakończyć się w lutym. Agencja Rozwoju Przemysłu, która jest właścicielem stoczni, musi ją sprzedać, bo nie ma pieniędzy na finansowanie jej bieżącej produkcji. Na wypłaty dwumiesięcznych wynagrodzeń SSN otrzymała pod koniec 2007 roku pożyczkę z ARP. Według szacunków NSZZ "S" stocznia musiałaby do nierentownych kontraktów dopłacić ponad 1 mld zł, a takich pieniędzy przedsiębiorstwo nie ma. Rząd PiS deklarował, że stocznie zostaną sprywatyzowane do końca 2008 roku; przyjęto strategię prywatyzacji sektora stoczniowego. Przed rokiem prezes ARP mówił, że 100-proc. pakiety akcji Stoczni Szczecińskiej Nowa i Stoczni Gdynia SA zostaną sprzedane do końca 2007 r., zaś pakiet większościowy, obejmujący 70-90 proc. akcji Stoczni Gdańsk SA, do końca 2008 r. Stocznia Szczecińska Nowa powstała w 2002 r. na bazie jednej z ponad 30 spółek tworzących holding Stocznia Szczecińska Porta Holding SA., który upadł latem tego samego roku. Za symboliczną złotówkę udziały w SSN kupiła państwowa Agencja Rozwoju Przemysłu, stając się właścicielem nowego podmiotu.