Szczecińska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie korupcji w ZUS, w której to sprawie zatrzymano pięć osób. Czterech spośród podejrzanych przebywa w areszcie. Jak powiedziała Wojciechowicz, Sylwester R. usłyszał trzy kolejne zarzuty przyjęcia korzyści majątkowej. Tadeuszowi D. prokuratura zarzuciła dodatkowo wręczenie łapówki i dwukrotne przekroczenie uprawnień w celu przyjęcia korzyści majątkowej. Tadeusz D. przyznał się do części nowych zarzutów, natomiast Sylwester R. nie przyznaje się do winy. 8 września ABW na polecenie prokuratury zatrzymała ówczesnych: prezesa ZUS i dyrektora szczecińskiego oddziału ZUS i trzech innych podejrzanych w sprawie. W trakcie przesłuchań w Prokuraturze Okręgowej w Szczecinie tylko zastępca dyrektora szczecińskiego oddziału ZUS Jan A., któremu postawiono zarzut wręczenia korzyści majątkowej, przyznał się do winy. Były prezes ZUS Sylwester R. usłyszał wtedy sześć zarzutów dotyczących łapownictwa i czerpania korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją. Miał przyjmować prezenty m.in. telewizor, pobyt w hotelu i materiały budowlane. B. dyr. Szczecińskiego oddziału ZUS Tadeusz D. usłyszał zarzuty zarówno dawania łapówek, jak i nakłaniania do wręczania mu korzyści majątkowych. Pozostali trzej oskarżeni usłyszeli po jednym zarzucie. Sąd Okręgowy w Szczecinie zastosował we wrześniu 3-miesięczny areszt wobec 4 z 5 podejrzanych. Aresztu nie zastosował wobec Jana A., który przyznał się do stawianych mu zarzutów. We wtorek sąd rozpatrzy skargi obrońców na areszty dla czwórki podejrzanych.