Dzieci zostały zamienione w ubiegłym tygodniu. Tajemnicą pozostaje wciąż to, kto i w jakich okolicznościach pomylił noworodki, przez co dwie młode mamy przez trzy dni opiekowały się nie swoimi pociechami. Oddział neonatologii szpitala w Policach przypomina teraz oblężoną twierdzę. Rozmawiać nie chcą na ten temat ani rodzice, ani personel. - Mamy pisemne oświadczenia od rodziców i nie będziemy udzielali żadnych informacji w tej sprawie - mówi Joanna Woźnicka, rzecznik Szpitala Klinicznego nr 1, któremu podlega policka neonatologia. Dyrekcja musi potwierdzić bez jakiejkolwiek wątpliwości, czy matki na pewno odzyskały swoje dzieci. Pokrewieństwo będzie ustalane przy pomocy badań genetycznych. Grzegorz Hatylak