Do zdarzenia doszło późnym popołudniem 11 grudnia 2006 r. w okolicy garaży przy ul. Frankowskiego w Kołobrzegu. Ofiarą pijących tam piwo oskarżonych był 35-letni Mariusz Grabowski. Oskarżeni zaatakowali mężczyznę, bo ten rzekomo barkiem potrącił jednego z nich. Mężczyzna - jak ustalili biegli - w wyniku napaści doznał "wieloodłamowego złamania kości czaszki, podniebienia, nosa i żuchwy". Zmarł przed przyjazdem pogotowia na skutek uduszenia się własną krwią. Oskarżonymi o nieumyślne zabójstwo są 20-letni Kamil T. i 19- letni Andrzej K. O udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym oskarżono 21-letniego Krystiana W. Powtórne przeprowadzenie ich procesu nakazał Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylając w lipcu br. nieprawomocny wyrok skazujący sądu I instancji. Wyrok ten ogłoszono w styczniu 2008 r. Koszaliński sąd zmienił wówczas kwalifikację czynów Kamila T. i Andrzeja K. i skazał ich na 10 lat pozbawienia wolności za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Krystiana W. sąd okręgowy skazał za pobicie ze skutkiem śmiertelnym na pięć lat więzienia. Niższy wymiar kary uzasadnił jego mniej aktywnym udziałem w pobiciu Mariusza Grabowskiego. Od wyroku sądu I instancji odwołał się zarówno prokurator i oskarżyciel posiłkowy, którym jest matka zabitego, jak i obrońcy dwóch podejrzanych. W apelacjach wszystkie strony, powołując się na ocenę świadomości sprawców co do skutków ich czynów, kwestionowały przyjętą przez sąd kwalifikację. Oskarżenie nie zgadzało się ze zamianą zabójstwa na pobicie ze skutkiem śmiertelnym, natomiast obrona wnosiła o rozważenie zamiany pobicia ze skutkiem śmiertelnym na udział w pobiciu. W pierwszym procesie sądzony był również 23-letni Robert K. Nie odpowiadał on jednak za pobicie Mariusza Grabowskiego, tylko innego mężczyzny - Roberta C., który przyczynił się do zatrzymania całej czwórki. Koszaliński sąd skazał go wówczas na 1,5 roku więzienia. Wyrok ten się uprawomocnił. Robert K. odbywa karę, w powtórnym procesie jest świadkiem. W czwartek sąd słuchał oskarżonych, Roberta K. oraz biegłych. Oskarżeni nie przyznali się do zabójstwa, a jedynie do udziału w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym. Odmówili składania nowych wyjaśnień, nie odpowiadali też na pytania sądu oraz stron. Proces będzie kontynuowany w piątek.