- Listy obowiązują na terenie całego kraju, ale jeśli potwierdzi się, że skazany przebywa w którymś z państw Unii Europejskiej, wówczas uruchomimy procedurę wystawienia Europejskiego Nakazu Aresztowania - powiedział sędzia Rafał Lisak reporterowi RMF FM Markowi Balawajderowi. Cała sprawa wyszła na jaw, gdy do ambasady RP w Rzymie zgłosił się mężczyzna, który odebrał paszport na nazwisko poszukiwanego przestępcy. O wszystkim poinformowano urząd wojewódzki w Małopolsce, a ten policję. POSŁUCHA RELACJI REPORTERA RMF FM: Śledczy z Małopolski byli kompletnie zaskoczeni, bo według ich informacji ten, kto odebrał paszport, oficjalnie siedział już w więzieniu. Jeszcze raz sprawdzono, kto naprawdę jest w zakładzie karnym - okazało się, że to niewinny człowiek. Sąd penitencjarny zwolnił go w połowie listopada. Sprawę pomyłki szczecińskich policjantów bada prokuratura. Według informacji RMF FM błąd popełnili policjanci, którzy źle sprawdzili odciski palców poszukiwanego. Słuchaj Faktów RMF.FM