Do wybuchu doszło na polu, kilkadziesiąt metrów za budynkiem mieszkalnym. 41-latek próbował usunąć zapalnik z pocisku czołgowego. Jak się okazało, mężczyzna od dłuższego czasu wyszukiwał w pobliskich lasach niewybuchów. Odzyskiwał z nich proch i materiały wybuchowe. Na terenie jego posesji policjanci znaleźli 6 pocisków artyleryjskich 105 mm, 3 skorupy pocisków 75 mm, 9 skorup pocisków kaliber 37 mm, 105 skorup granatów moździerzowych kaliber 82 mm, z których mężczyzna usunął ładunki, 2 skorupy granatów ręcznych F1, 15 zapalników pocisków artyleryjskich, 300 gramów prochu oraz kilkanaście sztuk różnego rodzaju naboi.