Policjanci dowiedzieli się o śmierci dziecka wczoraj od anonimowego informatora. Tego samego dnia zatrzymali matkę chłopca i jej konkubenta. Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF24, para twierdzi, że dziecko zmarło w październiku ubiegłego roku we śnie, a oni jedynie ukryli jego ciało. Nie zdradzili jednak policji, gdzie. Funkcjonariusze przeszukali już dom kobiety, ale bez efektu. Obszar poszukiwań poszerzono więc o najbliższą okolicę. Ze względu na dobro sprawy ani prokuratura, ani policja nie udzielają szczegółowych informacji dotyczących śledztwa. Wiadomo jedynie, iż jednej osobie przedstawiony został już zarzut spowodowania obrażeń, w następstwie których doszło do zgonu. - W tej chwili prowadzone są kluczowe dla śledztwa czynności - poinformowała prok. Jolanta Śliwińska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.