Amunicja w policji jest ściśle rozliczana, zatem znalezisko musi świadczyć o bałaganie jaki panuje jeśli nie w garnizonie, to na pewno w wydziale, w którym stała zamknięta szafa. Pytań jest wiele. Jak to możliwe, że nie doliczono się braku amunicji, jak to możliwe, że policja nie wie, do kogo amunicja należy, czy wreszcie jak to możliwe, że ktoś odszedł z tego wydziału, a być może nawet i z policji nie rozliczając się z amunicji? Te pytania reporter RMF FM Paweł Żuchowski zadał Maciejowi Karczyńskiemu rzecznikowi Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie. W odpowiedzi usłyszał, że sprawa jest wyjaśniana. Jak ustalił dziennikarz RMF.FM, policja nie poinformowała jeszcze o sprawie prokuratury. Trwa jedynie wewnętrzne śledztwo. Słuchaj Faktów RMF.FM