Prokuratura nie ujawnia, jakie konkretnie substancje wykryto w ciele zmarłej anestezjolog. Jak się dowiedziała reporterka RMF FM, nie chodzi o leki zażywane doraźnie. Śledczy mówią jednak otwarcie, że to dla nich mocny trop w sprawie wyjaśnienia przyczyn zgonu lekarki. Kobieta zmarła na terenie szpitala, w czwartek dobie swojego dyżuru. Prokurator już wystąpił do przychodni, gdzie kobieta mogła się leczyć, o udostępnienie pełnej dokumentacji medycznej. Da to odpowiedź na pytanie, na co chorowała lekarka i czy jej dolegliwość mogła doprowadzić do śmierci. Aneta Łuczkowska