Kara dla Dawida J. będzie niewielka. Gdyby był pełnoletni, groziłoby mu dożywocie, ale dziś sąd orzeknie najwyżej pobyt w zakładzie poprawczym do 21. roku życia. A to oznacza, że za 6 lat Dawid J. znów będzie na wolności. Dawidowi prokuratura w obecności psychologa postawiła dwa zarzuty - zgwałcenia i zabójstwa 13-letniej Sylwii. 14-latek przyznał się do winy. Prokuratorowi ze szczegółami opowiadał o wszystkich okolicznościach zbrodni. Nie mam pojęcia, dlaczego to się stało, dlaczego on to zrobił, nie mam pojęcia żadnego - mówi matka chłopca. Według prokuratury i biegłych sądowych Dawid J. jest najmłodszym zabójcą, który popełnił zbrodnię na tle seksualnym. Policjanci mówią o nim "urodzony morderca".